Po bardzo wyrównanym początku spotkania, to Anwil zaczął zdobywać przewagę dzięki trafieniom Chrisa Dowe’a oraz Michała Sokołowskiego. Do remisu doprowadził jeszcze Ishmail Wainright, ale później ważne trafienia notowali zarówno Chase Simon, jak i Tony Wroten. Po 10 minutach było 23:15. W drugiej kwarcie włocławianie dość szybko uciekli nawet na 10 punktów. Rasta chciała odrabiać straty trójkami, ale mistrzowie Polski cały czas utrzymywali przewagę. Rzut z dystansu Trevisa Thompsona zmniejszył jednak różnicę do stanu 48:44 po pierwszej połowie.
W trzeciej kwarcie Anwil znowu uciekał na dziewięć punktów po trójce Ricky’ego Ledo, ale goście powoli się zbliżali - nawet na trzy punkty dzięki rzutom wolnym Philippa Herkenhoffa. Chase Simon oraz Tony Wroten ponownie zaliczyli jednak wyjątkowy, ofensywny fragment i dlatego po 30 minutach było 81:69. W kolejnej części meczu niemiecka drużyna nie zamierzała się poddawać i ciągle walczyła o korzystniejszy wynik. Po rzutach wolnych Jordana Davisa przegrywali zaledwie dwoma punktami! Shawn Jones i Ricky Ledo odpowiednio jednak zareagowali i Anwil nie pozwolił na nic więcej. W końcówce gospodarze kontrolowali wydarzenia na parkiecie i wygrali ostatecznie 103:92.
Anwil Włocławek - Rasta Vechta 103:92 (23:15, 25:29, 33:25, 22:23)
Anwil: Ledo 27, Wroten 23, Simon 20, Jones 14, Freimanis 9, Dowe 6, Szewczyk 2, Sokołowski 2, Sulima 0, Wadowski 0
Rasta: Davis 24, Wainright 19, Vasturia 14, Herkenhoff 10, Young 8, Simpson 8, Reischel 7, Murphy 2, Di Leo 0