Mecze finałowe Energa Basket Ligi stoją na wysokim poziomie - zarówno pod względem sportowym, jak i emocji! Po sześciu kolejnych spotkaniach nadal nie wiemy, kto sięgnie po złote medale. Mamy remis 3-3 i to piątkowy mecz w Toruniu zadecyduje o mistrzostwie Polski. Anwil może być najlepszą drużyną ligi po raz drugi z rzędu, natomiast Polski Cukier może dokonać tego po raz pierwszy w historii.
Szóste starcie w Hali Mistrzów właściwie od początku było rozgrywane pod dyktando gospodarzy. Polski Cukier miał co prawda kilka dobrych momentów, w których odrabiał straty, ale Anwil reagował błyskawicznie, tym samym kontrolując wydarzenia na parkiecie. Ostatecznie zwyciężył 103:85, mogąc liczyć na świetną formę Chase’a Simona (31 punktów, 7/10 za trzy) oraz Ivana Almeidy (21 punktów, 6 zbiórek).
- Anwil dał z siebie wszystko, grał bardzo dobrze w ataku. Gdy rzucają 103 punkty, to tutaj nie ma szans z nimi wygrać. Bardzo słabo nam szło w obronie. W piątek zagramy mecz, który chciała cała Polska. Siódme spotkanie pokaże, która drużyna jest mistrzem Polski - mówił po meczu Aaron Cel.
Na siódmy mecz finałowy w Polsce czekaliśmy od 2012 roku. Wtedy o złote medale walczyły dwie drużyny z Trójmiasta - Asseco Prokom i Trefl. Decydujący mecz w Gdyni gospodarze wygrali 76:68, a w obecnej rywalizacji o mistrzostwo występuje jeden gracz, który doskonale pamięta tamte spotkania. Mowa o Łukaszu Wiśniewskim - kapitan Polskiego Cukru grał wtedy dla ekipy z Sopotu.
- Pełna hala, mecz trwający trzy godziny, połowa czerwca… Bycie w tej sytuacji to marzenie. W tym czasie grają tylko najlepsze zespoły, organizacje i trenerzy. Cieszymy się, że jesteśmy w tym miejscu, doprowadziliśmy do siódmego meczu. To będzie nagroda dla całego kujawsko-pomorskiego, wielka uczta dla kibiców koszykówki w Polsce. Emocje sięgają zenitu, możemy się tylko z tego cieszyć - podkreślał trener Igor Milicić.
Mistrz może być tylko jeden! Do kogo powędrują złote medale? Początek decydującego spotkania Polski Cukier Toruń - Anwil Włocławek w piątek o godz. 20:00. Transmisja od 19:30 w Polsacie Sport.