Udana pogoń Arki, Florence przejął mecz
fot. Andrzej Romański

,

Lista aktualności

Udana pogoń Arki, Florence przejął mecz

James Florence był nie do zatrzymania w końcówce! Dzięki niemu Arka Gdynia odrobiła straty i ostatecznie pokonała Polpharmę Starogard Gdański 86:80.

,

Początek spotkania można uznać za wyrównany, chociaż m.in. dzięki Deividasowi Dulkysowi to gospodarze byli stroną przeważającą. Po późniejszym trafieniu Adama Łapety Arka miała pięć punktów przewagi. To nie był koniec jej powiększania - dzięki trójce Grzegorza Kamińskiego gospodarze prowadzili dziewięcioma punktami. Ostatecznie po 10 minutach było 25:17. Drugą kwartę Polpharma rozpoczęła od serii 7:0, co pomogło w odrabianiu strat. Kolejne trafienia Thomasa Davisa i Tre Busseya dały gościom prowadzenie! Mecz się wyrównał, ale tym razem to zawodnicy trenera Artura Gronka częściej mieli przewagę. Ostatecznie po pierwszej połowie wygrywali 43:41.

Trójka Bartłomieja Wołoszyna na początku trzeciej kwarty oczywiście dała małą przewagę Arce, ale później znowu to Polpharma była lepszą drużyną. Po kolejnych trafieniach Davisa, Hicksa i Kempa prowadziła nawet dziewięcioma punktami. Gdynianie chcieli odrabiać straty rzutami z dystansu, ale długo nie trafiali. Po 30 minutach starogardzianie byli lepsi - 60:55. W kolejnej części meczu dobrze radził sobie Tre Bussey i to głównie dzięki niemu drużyna ze Starogardu Gdańskiego ciągle miała przewagę. Dodatkowo, w końcówce z powodu przewinień nie mogli grać Deividas Dulkys oraz Josh Bostic. Sprawy w swoje ręce wziął za to James Florence - jego akcje sprawiły, że był remis po 77! Florence ciągle był nie do zatrzymania, a Polpharma nie była w stanie gonić wyniku. Ostatecznie to Arka zwyciężyła 86:80.

James Florence zakończył mecz z 29 punktami, 4 zbiórkami i 4 asystami. Tre Bussey zdobył dla gości 21 punktów i 8 zbiórek.