Stelmet Enea świetnie rozpoczął mecz i po efektownym wsadzie Michała Sokołowskiego prowadził 7:0. Dzięki trójce Alexa Younga rywale dość szybko doprowadzili jednak do remisu, a w końcówce przejęli inicjatywę. Po trafieniu z dystansu Denysa Lukashova po 10 minutach wygrywali 20:18. W drugiej kwarcie zielonogórzanie mieli problemy z grą w ofensywie, a po kolejnej akcji Martina Meiersa rosyjski zespół miał nawet 12 punktów przewagi. Starał się na to reagować Gabe DeVoe, ale po pierwszej połowie było 44:33.
W trzeciej kwarcie Jenisej prowadził już nawet 16 punktami dzięki Meiersowi, ale wtedy zdecydowanie lepiej zaczął grać Markel Starks, a gospodarze odrabiali straty. Po późniejszej akcji 3+1 Michała Sokołowskiego ekipa trenera Igora Jovovicia zbliżyła się na zaledwie pięć punktów. Po 30 minutach ekipa z Rosji prowadziła jednak 65:57. W czwartej kwarcie goście dość szybko ponownie budowali większą przewagę. Skuteczni byli Harrison oraz Young, a drużyna z Krasnojarska zwyciężyła ostatecznie 83:72.
Stelmet Enea BC Zielona Góra - Jenisej Krasnojarsk 72:83 (18:20, 15:24, 24:21, 15:18)
Stelmet Enea: Starks 16, DeVoe 14, Planinić 11, Hrycaniuk 10, Sakić 7, Sokołowski 6, Zamojski 4, Koszarek 2, Matczak 2, Mokros 0
Jenisej: Young 16, Meiers 15, Harrison 13, Roberson 11, Goldyrev 9, Zakharov 8, Kanygin 6, Lukashov 3, Komissarov 2, Mitusov 0, Bruesewitz 0