Początek spotkania był bardzo wyrównany, ale później dzięki trafieniom Ivana Marasa to gospodarze mieli cztery punkty przewagi. Trefl ciągle był jednak bardzo blisko, a po rzutach wolnych Łukasza Kolendy doprowadził do remisu. Ostatecznie po 10 minutach BM Slam Stal prowadził zaledwie 19:18. W drugiej kwarcie sopocianie mieli już sześć punktów przewagi po trafieniu Vernona Taylora. W tym momencie BM Slam Stal odpowiedziała jednak świetną serią 10:0 i po trójce Przemysława Żołnierewicza to ona była lepsza. Tę część meczu zespół trenera Wojciecha Kamińskiego zakończył sześcioma kolejnymi punktami z rzędu i po pierwszej połowie wygrywał nawet 51:40.
W trzeciej kwarcie ostrowianie kontrolowali sytuację na parkiecie, bo grali zdecydowanie lepiej od rywali w ofensywie. Niezwykle ważnymi zawodnikami byli Michał Chyliński oraz Shawn King i nawet nieźle grający Vernon Taylor nie był w stanie odrobić strat. M.in. dzięki Nemanji Jaramazowi po 30 minutach było 73:54. Czwartą kwartę od trójek rozpoczęli Ian Baker i Sasa Zagorac, ale jeszcze sporo brakowało do doprowadzenia chociażby do remisu. BM Slam Stal miał wszystko pod kontrolą, a ciągle świetną formę pokazywał Shawn King. Ostatecznie gospodarze zwyciężyli 91:77.
Świetny mecz rozegrał Shawn King - zdobył 22 punkty i 13 zbiórek. Ian Baker zanotował dla gości 16 punktów, 5 zbiórek i 2 asysty.