Spójnia lepsza od GTK po dogrywce
fot. Jan Rybaczuk/Spójnia

,

Lista aktualności

Spójnia lepsza od GTK po dogrywce

Spójnia wygrywa pierwszy mecz przed własną publicznością w tym sezonie Energa Basket Ligi. Stargardzianie pokonali po dogrywce GTK Gliwice 89:83. 

,

Początek spotkania był bardzo wyrównany i żadna z drużyn nie była w stanie wypracować przewagi. W GTK świetnie radził sobie Myles Mack, ale w ekipie gospodarzy odpowiadał Norbertas Giga. Mack miał jednak 14 punktów po sześciu minutach, a jego drużyna pięć punktów prowadzenia. Po 10 minutach gliwiczanie wygrywali już 30:23. W drugiej kwarcie Spójnia walczyła o odrabianie strat. Dzięki zawodnikom drugiego planu - Marcelowi Wilczkowi i Dawidowi Brękowi stargardzianie wyszli na minimalne prowadzenie. Sytuacja zmieniała się później właściwie co akcję. Ostatecznie po pierwszej połowie był remis - po 43.

8-0 - tak trzecią kwartę rozpoczął sam… Damonte Dodd! Starali się później reagować na to Piotr Pamuła i Anthony Hickey, ale to GTK miało inicjatywę w tym fragmencie. Spójnia potrafiła jeszcze zbliżyć się na punkt po trójce Marcela Wilczka, ale po 30 minutach rywalizacji to zespół z Gliwic prowadził 63:60. Dzięki Hickeyowi stargardzianie w czwartej kwarcie znowu przegrywali zaledwie punktem, ale goście znowu bardzo szybko zdobyli większą przewagę, bo niezwykle skuteczny był Myles Mack. Gospodarze się nie poddawali - kolejna trójka Hickeya oznaczała remis w końcówce. Amerykanin mógł wygrać mecz w decydującej akcji, ale nie trafił, a to oznaczało dogrywkę!

W dodatkowym czasie gry aktywny był Desmond Washington, ale wynik ciągle był bliski remisu. W kluczowych momentach trafiał Marcin Dymała, swoje dodawał Hickey, a Spójnia miała sześć punktów przewagi. To wystarczyło - gospodarze zwyciężyli 89:83.

Po 18 punktów dla Spójni rzucili Piotr Pamuła i Anthony Hickey. Myles Mack zdobył dla GTK 25 punktów, 7 zbiórek i 8 asyst.