Borowski: Własny parkiet atutem
fot. Andrzej Romański

,

Lista aktualności

Borowski: Własny parkiet atutem

PGE Turów Zgorzelec w środę o godz. 18.30 podejmie Asseco Gdynia w ramach 18. kolejki Energa Basket Ligi. Co przed meczem mówi Kacper Borowski?

,

Zgorzelczanie w tym sezonie są szczególnie niebezpieczni przed własną publicznością - wygrali aż 8 z 9 meczów rozgrywanych w swojej hali. Zupełnie inaczej jest na wyjazdach, bo tylko trzy spotkania zakończyły się ich sukcesem.

- Na pewno własny parkiet jest atutem. Musimy to wykorzystać i wrócić na właściwe tory. Nie można zlekceważyć Asseco, trzeba wyjść w stu procentach skoncentrowanym i starać się nie dopuścić do trudnej końcówki - podkreśla na oficjalnej stronie drużyny Kacper Borowski z PGE Turowa.

Pierwszy mecz między tymi drużynami miał bardzo ciekawy przebieg. Kluczową trójkę trafił wtedy Rod Camphor, chociaż Przemysław Żołnierewicz mógł jeszcze przechylić szalę zwycięstwa na korzyść Asseco. Czy to był najbardziej emocjonujący mecz PGE Turowa w tym sezonie?

- Chyba bardziej przeżywałem trzy dogrywki z TBV Startem, chociaż powiem, że jak Przemysław Żołnierewicz oddał ten rzut z połowy boiska i piłka tańczyła na obręczy, to prawie dostałem zawału - tłumaczy Borowski.

Drużyna z Gdyni swój ostatni mecz w Energa Basket Lidze rozegrała 10 stycznia, a to oznacza, że jest w zupełnie innym rytmie niż PGE Turów, który w niedzielę występował w Gliwicach. Dla kogo będzie to lepsza sytuacja?

- My nie będziemy mogli normalnie trenować i do tego meczu musimy przygotowywać się innym tokiem treningowym. Ciężko stwierdzić po czyjej stronie to będzie większy atut - mówi Kacper Borowski.

Spotkanie PGE Turów Zgorzelec - Asseco Gdynia w środę o godz. 18.30. Przekaz wideo na Emocje.TV