Woods grając w Polsce wyrobił sobie markę zawodnika niesamowicie utalentowanego ofensywnie. W przeszłości występował w NBA w zespołach Portland Trail Blazers, Miami Heat oraz New York Knicks. W 2010 roku z Asseco Prokomem dotarł do 1/8 finału Euroligi.
Ostatnim klubem Amerykanina był hiszpański Lagun Aro Gipuzkoa w sezonie 2012/2013. Woods zdobywał wtedy średnio 11,9 punktu oraz 4 zbiórki na mecz. W Koszalinie ma pojawić się już 11 sierpnia.
- Nie ma co ukrywać, że to jest gracz z innej planety jak na nasze warunki. Liczymy, że po roku przerwy Qyntel będzie głodny gry, sam zresztą zapowiada, że nie może doczekać się powrotu na parkiet. Jednak z pełną radością wstrzymujemy się do momentu, kiedy przyjedzie i przejdzie wszystkie umówione badania medyczne. Jeżeli wszystko będzie dobrze i zgodne z tym co rozmawialiśmy, to sądzę, że kibice AZS Koszalin będą mieli sporo okazji do radości – mówi na oficjalnej stronie zespołu Piotr Kwiatkowski, dyrektor AZS Koszalin.