Kosma Zatorski: Co się stało w dzisiejszym meczu?
Kirk Archibeque, środkowy Zastalu: Na gorąco ciężko mi to ocenić. Nie wiem, oni po prostu są lepszym zespołem od nas i zagrali dzisiaj dobry mecz. Zresztą grają w Eurolidze, a to mówi samo za siebie. Co mogliśmy dzisiaj zrobić lepiej? Na pewno mocniej zagrać w obronie. Na pewno mają bardzo wszechstronny zespół i mogą ponownie zostać mistrzem Polski. Życzę im wszystkiego najlepszego.
Na pewno w lepszym wyniku przeszkodziła wam kontuzja Marcina Fliegera?
- To prawda. On daje nam dużo na boisku, spełnia się jako rezerwowy. Podkręcił kostkę, mam nadzieję że wróci do nas na serię pojedynków o brązowy medal.
Jerel Blassingame jest dla mnie MVP tej serii. Przyćmił Waltera Hodge’a. Zgadza się pan z tą opinią?
- Wiesz doskonale, że Walter to mój człowiek, dlatego nie mogę! Ja chcę grać dla Waltera, który jest dla mnie niesamowitym graczem i fajnym człowiekiem.
Czekacie na rywala w walce o brązowy medal. Wolałby pan Trefl Sopot czy PGE Turów Zgorzelec?
- Nie ma to dla mnie najmniejszego znaczenia, ale z jednego powodu wolałbym drużynę ze Zgorzelca. To ledwie godzina drogi od Zielonej Góry (śmiech).