Przed AZS Politechnika - PBG Basket: Wykorzystać szansę
fot. Patryk Pindral/PBG Basket

,

Lista aktualności

Przed AZS Politechnika - PBG Basket: Wykorzystać szansę

Grająca w mocno odmłodzonym składzie AZS Politechnika przegrała trzy ostatnie spotkania. Teraz warszawianie staną przed szansą by wrócić na zwycięską ścieżkę. W najbliższy wtorek 3 kwietnia Inżynierowie podejmą przed własną publicznością PBG Basket Poznań.

 

,

Po tym jak stolicę opuścili najlepsi strzelcy AZS Politechniki, warszawianie przegrali trzy ostatnie mecze. Pod nieobecność Mateusza Ponitki i Piotra Pamuły, którzy odeszli odpowiednio do Asseco Prokomu Gdynia i AZS Koszalin, Inżynierowie stracili największe ofensywne atuty. W ostatnich pojedynkach trenerzy Mladen Starcević i Arkadiusz Miłoszewski nierzadko posyłali na parkiet piątkę złożoną wyłącznie z 18- i 19-letnich zawodników.

- Jesteśmy mocno dotknięci przez zmiany kadrowe. Kilku zawodników odeszło, jednak wciąż dysponujemy obiecującym składem. Teraz otworzyły się nowe szanse dla kilku chłopaków i wszyscy je wykorzystują. Większość moich kolegów to bardzo młodzi zawodnicy, dopiero zaczynający swoją karierę. Te kilka ostatnich spotkań są więc dla nich szansą na zdobycie doświadczenia i przetarcia się w seniorskiej koszykówce - mówi Marek Popiołek, kapitan AZS Politechniki.

Patrząc na składy faworytem wtorkowego spotkania wydaje się być PBG Basket. Trener Milija Bogicević ma do dyspozycji nie tylko bardziej doświadczonych, ale i wyższych i silniejszych zawodników. Warszawianie powinni skupić się przede wszystkim na zatrzymaniu Djordje Micicia. Serbski rozgrywający to mózg poznaniaków. W tym sezonie legitymuje się średnimi 15.2 punktu, 4.5 asysty oraz 2.7 zbiórki, a w poprzednich spotkaniach tych zespołów spisywał się bardzo dobrze.

- Staram się nastawić swój zespół tak, by nie myśleli o tym, kogo brakuje. Część zawodników odeszła, ale w ich miejsce przyszli nowi.  Musimy grać tym, czym dysponujemy, innej możliwości tutaj nie ma. Nie możemy nastawiać się pod kątem jak najmniejszej porażki, ponieważ to nie miałoby sensu - tłumaczy Arkadiusz Miłoszewski, który pod nieobecność Mladena Starcevicia pełni obowiązki pierwszego trenera.

Wynik pojedynku AZS Politechniki z PBG Basket może okazać się kluczowy dla losów rozstrzygnięć w dolnej części tabeli. Poznaniacy z bilansem 10-24 plasują się na trzeciej pozycji od końca, tuż nad AZS Politechniką. W razie zwycięstwa warszawianie będą mieli więc okazję by przeskoczyć w ligowej tabeli swojego najbliższego rywala.

Największą bolączką warszawian jest wąska rotacja, a także brak podkoszowych graczy. Czy siły fizyczne okażą się kluczowym czynnikiem rozstrzygającym losy meczu AZS Politechniki z PBG Basket? - Kondycyjnie jesteśmy dobrze przygotowani i myślę, że pod tym względem damy radę. Ale gorzej może być jeśli chodzi o siłę. W przegranych meczach było widać ogromną różnicę fizyczną między nami a naszymi rywalami. Nasze atuty to szybkość i zwinność i to musimy teraz wykorzystywać - zapowiada Maciej Kucharek.

Początek spotkania we wtorek 3 kwietnia o 18.30 w warszawskiej hali Koło.