Archibeque: Ważne trójki
fot. Sebastian Rzepiel

,

Lista aktualności

Archibeque: Ważne trójki

- Marcin i Uros trafili dzisiaj bardzo ważne trójki, ale nie zapominajmy także o Marcinie Sroce, który dołożył jedno takie trafienie. To jest właśnie oznaka dobrego zespołu, że w czasie gdy ważą się losy spotkania, potrafią oni wziąć ciężar gry na swoje barki - twierdzi Kirk Archibeque, środkowy Zastalu. 

,

Kosma Zatorski: Jak ocenia pan dzisiejsze spotkanie przeciwko Enerdze Czarnym Słupsk?

Kirk Archibeque: Zagraliśmy bardzo dobrze jako zespół. Włożyliśmy w ten mecz wiele energii i serca, dlatego bardzo się cieszę, że mogłem być częścią tego zespołu.

Lubi pan grać przeciwko Enerdze Czarnym? To było trzecie w tym sezonie zwycięstwo Zastalu nad drużyną ze Słupska.

- Choć wygraliśmy po raz trzeci, to nadal uważam ich za bardzo trudnego i wymagającego rywala. To nie jest tak, że jakoś strasznie lubimy przeciwko nimi grać - my po prostu lubimy wygrywać. 

Uros Mirković zdaje się jest pana najlepszym kolegą w zespole, a dzisiaj trafił dwie kluczowe dla wyniku spotkania trójki. Jak ocenia pan jego występ?

- Rzeczywiście to były dwa bardzo ważne rzuty, dzięki którym udało się nam odskoczyć. Uros jest dla mnie jak brat, dlatego jestem bardzo zadowolony z jego dzisiejszego występu.

Również Marcin Flieger zagrał dzisiaj świetnie w najważniejszych momentach, zdejmując ciężar zdobywania punktów z Waltera Hodge’a. 

- I Marcin i Uros trafili dzisiaj bardzo ważne trójki, ale nie zapominajmy także o Marcinie Sroce, który dołożył jedno takie trafienie. To jest właśnie oznaka dobrego zespołu, że w czasie gdy ważą się losy spotkania, potrafią oni wziąć ciężar gry na swoje barki. Walter dzisiaj nie trafiał, więc inni zawodnicy wzięli na siebie tę odpowiedzialność. Nie zrozum mnie źle, nie krytykuje Waltera, bo przecież i tak jak zwykle zrobił swoje.

Kolejnym rywalem będzie PGE Turów Zgorzelec, który zatrudnił Damiana Kuliga. To wymagający rywal pod koszem?

- To bardzo dobry gracz, który wie jak wykorzystać swoje warunki fizyczne pod koszem. Gdy grał w Poznaniu był drugim strzelcem ligi, dlatego już nie mogę doczekać się starcia z nim. Trzymajcie za mnie kciuki (śmiech).