Przed AZS - PBG Basket: Bez wpadek
fot. Jacek Imiołek

,

Lista aktualności

Przed AZS - PBG Basket: Bez wpadek

Koszykarze AZS Koszalin po wpadce z Siarką Jezioro Tarnobrzeg wygrali trzy spotkania, które znacznie przybliżyły ich do fazy play-off. Natomiast zawodnicy trenera Miliji Bogicevica przegrali wszystkie cztery mecze w II Etapie.

Koszalinianie rozpoczęli II Etap niespodziewaną porażką z osłabioną Siarką Jezioro Tarnobrzeg 83:87. Na kilka dni przed spotkaniem, zespół trenera Dariusza Szczubiała opuścił jeden z najlepszych strzelców ligi - LaMarshall Corbett, jednak mimo to tarnobrzeżanie sprawili sporą niespodziankę wygrywając z AZS, który występował wówczas w pełnym składzie. - Czasem mamy do czynienia z taką sytuacją, że reszta zawodników jest bardziej zmobilizowana, gdy brakuje najlepszego zawodnika, bądź tak jak w tym przypadku - strzelca. Być może absencja LaMarshalla nie spowodowała tego, że ktoś inny go zastąpił rzucając więcej niż zwykle, każdy zawodnik Siarki Jezioro robił coś przydatnego, takie małe drobne rzeczy, które później, przy ogólnym rozrachunku są kluczowe. My nie graliśmy źle, po prostu przegraliśmy ten mecz na własne życzenie - powiedział po spotkaniu George Reese.

Akademicy sprężyli się jednak i wygrali trzy kolejne spotkania. - Teraz nie ma miejsca na wpadki, będziemy starali się wygrać wszystkie mecze do końca drugiego etapu - zapowiadał trener AZS, Andrej Urlep. W dwóch ostatnich spotkaniach, w koszalińskim zespole wyróżniał się środkowy Callistus Eziukwu, który zdobywał 14,5 pkt. 15 zb. i 3,5 bl. na mecz. Akademicy mają taki sam bilans jak kołobrzeska Kotwica, więc nie mogą pozwolić sobie na ewentualną wpadkę, ponieważ w tym momencie zajmują miejsce, które premiuje ich do fazy play-off.

Wydawać się mogło, iż zespół AZS ma najwięcej problemów z rzutami dystansowymi. W dwóch meczach z rzędu, zawodnicy trenera Urlepa trafili zaledwie trzy trójki na 26(!) prób - włączając w to spotkanie z AZS Politechniką Warszawską, gdzie koszalinianie po raz pierwszy w tym sezonie mieli zerowy dorobek w rzutach z dystansu. Jednak zupełnie inaczej pod tym względem Akademicy zaprezentowali się w Łodzi, mając skuteczność 12/25. - Rzuty dystansowe to po prostu dyspozycja dnia, nie da się właściwie nic z tym zrobić. Mecze z AZS Politechniką nie były pod tym względem udane, lecz zdołaliśmy odnieść zwycięstwo - powiedział trener Andrej Urlep.

W ostatnich dwóch spotkaniach nie wystąpił rozgrywający AZS - Kamil Łączyński, który zmaga się z urazem kostki. - Jeszcze nie wiemy czy Kamil wystąpi w środowym meczu. Wczoraj rano trenował z nami, jednak to nie była gra kontaktowa. Jeżeli nie będzie do końca wyleczony, to z pewnością nie będziemy ryzykować - stwierdził trener Urlep.

PBG Basket Poznań miał walczyć o fazę play-off, jednak spotkania w II Etapie zakończyły się totalną klapą. Przegrane ze Śląskiem, Polpharmą, Siarką Jezioro i AZS Politechniką praktycznie pozbawiły szans na ćwierćfinał drużynę trenera Miliji Bogicevicia. - PBG Basket to bardzo dobry zespół, który jest niezwykle groźny wtedy, gdy się naprawdę rozkręci. Nie mogę powiedzieć też na którego zawodnika zwrócimy najbardziej uwagę, ponieważ do upilnowania są Kulig, Comagić, Nikolić i Micić - mówił trener Urlep. Jednak to pojedynek Damiana Kuliga z najlepszym strzelcem AZS - Reesem będzie najciekawszą rywalizacją środowego wieczoru.

Mecz AZS Koszalin z PBG Basketem Poznań odbędzie się 14 marca o godzinie 19.00 w hali Gwardii w Koszalinie. Bezpośrednią transmisję ze spotkania przeprowadzi Radio Koszalin.