,

Lista aktualności

Idzie nowe

Nowy sezon czas zacząć. Kibice zapewne wypełnią po brzegi halę Łuczniczka w Bydgoszczy spragnieni koszykarskich emocji po długiej przerwie, a tych powinni im dostarczyć brązowi medaliści z zeszłego sezonu czyli Polonia Warszawa, no i oczywiście miejscowi ulubieńcy – Astoria Bydgoszcz.

,

Bydgoszczanie to zespół z nowym trenerem (na tym stanowisku Wojciecha Krajewskiego zastąpił nie mniej doświadczony Jerzy Chudeusz) i nowymi graczami. Część z nich to znajomi z parkietów ekstraklasy (Kiausas, Zabłocki, Kukiełka), część to zagraniczny zaciąg (Ercegovic, Cepulis, Davis, Mims), a reszta to młodzież wychowana w klubie (Bierwagen, Lydych, Szopiński, Dłuski). No i na deser jest jeszcze Chyliński, który niby pasuje do ostatniej kategorii, ale szlify koszykarskie zdobywał już poza Bydgoszczą. Co prawda występy w kadrze Polski specjalnej chluby mu nie przynoszą, ale zebrane doświadczenie z pewnością zaprocentuje. Fachowcy od rodzimego basketu przepowiadają temu graczowi wielką karierę i w obliczu nienajlepszych wyników kadry wszyscy mu życzą, żeby talent gracza właśnie w Bydgoszczy się rozwinął, na co liczą włodarze tutejszego klubu.

Trener Chudeusz nie chce wprost powiedzieć „jak się nie ma co się lubi to się lubi ci się ma”, ale działacze Astorii specjalnie nie ułatwili mu zadania przy doborze graczy kierując się przede wszystkim względami ekonomicznymi. Stąd jeśli okaże się, że np. Mims który do tej pory grywał w drugich ligach europejskich sprawdza się w polskich warunkach, to będzie można pogratulować Chudeuszowi wyczucia i trenerskiego nosa. Wojciech Kamiński z kolei łatwo nie miał również bo budżet Polonii nie jest tak okazały jak w ubiegłych latach, ale za to warszawski szkoleniowiec mógł zostawić w drużynie tak solidnego gracza podkoszowego jak Taylor. Do drużyny dołączyli też doświadczeni Bacik i Hughes, którzy jeśli dojdą do optymalnej formy będą w stanie przesądzać o wynikach poszczególnych meczów Polonii. W dodatku, tak jak w przypadku Łukasza Koszarka, wydaje się, że trener Kamiński znów odkrył kolejnego polskiego obrońcę stawiając na kolegę z reprezentacji młodzieżowej Chylińskiego Tomasza Ochońkę. Chyliński grał z kadrą seniorów, ale to Ochońko stał się rewelacją i objawieniem przedsezonowych zmagań w Polsce. Czy swoje możliwości potwierdzi w lidze? Przykład Łukasza Koszarka potwierdza, że na pewno szansę dostanie i tylko od niego będzie zależało czy ją wykorzysta.

Wydaje się więc, że trudniejsze zadanie stoi przed Jerzym Chudeuszem. Co prawda wymagająca bydgoska publiczność udzieliła mu kredytu zaufania, ale jak wiadomo łaska kibica na pstrym koniu jeździ, a 6 miejsce w ubiegłym sezonie to bardzo wysoko zawieszona poprzeczka. Kibice przyjdą obejrzeć zwycięstwo z pozbawioną gwiazd Polonią, a pod presją nie gra się łatwo.

Obie drużyny spotkały się ze sobą przed sezonem w turnieju Mazovia Cup. Wówczas wygrała po dogrywce Polonia, ale jak powiedział trener Chudeusz „to nic nie znaczy”. No może tylko tyle, że naprawdę możemy być świadkami interesującego, wyrównanego, trzymającego do ostatniej chwili w napięciu widowiska.

Przed meczem powiedzieli:

Jerzy Chudeusz, trener Astorii: Pierwsze mecze to zawsze duże emocje, trochę nerwów, czyli czynniki nieco destrukcyjne, które mogą spowodować, że nie będzie to piękne widowisko. Obie drużyny będą bardzo, bardzo walczyły. Hala będzie pełna kibiców, którzy zjawią się z dużymi oczekiwaniami i ich presja na pewno nie ułatwi nam zadania. Dużo będzie zależało od tego, która z drużyn pierwsza opanuje emocje. Wierzę oczywiście mocno, że my to spotkanie wygramy. Graliśmy niedawno na turnieju z Polonią, przegraliśmy to spotkanie po dogrywce, ale to o niczym nie świadczy. To jest trudny zespół, bardzo mobilny, lubiący dużo biegać z doświadczonymi graczami takimi jak Bacik, Hughes, Karwowski czy Taylor, który w Polonii gra już trzeci sezon. To są doświadczeni gracze, którzy wiedzą jak się w tej lidze wygrywa, a to jest duża sztuka.

Eric Taylor (skrzydłowy Polonii): Chcemy wygrać w Bydgoszczy i uważam, że wygramy, bo gramy szybciej. Astoria dużo rzuca, jeśli trafia jest trudna do zatrzymania, natomiast pod koszem gra wolno i schematycznie a wysocy słabo wracają do obrony. Mamy w środę trudny mecz z Turowem, więc zwycięstwo w Bydgoszczy dałoby nam spory komfort psychiczny.