Czwarty mecz Anwilu z Arką już w czwartek
fot. Andrzej Romański

,

Lista aktualności

Czwarty mecz Anwilu z Arką już w czwartek

Czy Anwil doprowadzi do piątego spotkania w serii? A może Arka awansuje już do finału Energa Basket Ligi? Jedno jest pewne - w czwartym meczu między tymi drużynami nie zabraknie emocji! Transmisja w czwartek od 17:30 w Polsacie Sport Extra.

,

 

Tak jak można było się spodziewać - w Hali Mistrzów Anwil był zdecydowanie bardziej pewny siebie. Grał też zespołowo (aż 25 asyst) i mógł liczyć na wszechstronnego Ivana Almeidę (13 punktów, ale też 8 zbiórek i 7 asyst). Dodatkowo, bardzo szybko kontuzji doznał Robert Upshaw, przez co rywale mieli mniejsze możliwości rotacji graczy podkoszowych. Ostatecznie włocławianie zwyciężyli 87:79 i ciągle liczą się w walce o awans do finału Energa Basket Ligi.

- Kolejny mecz walki w play-off, w którym mocno pomógł nam nasz “pierwszopiątkowy” zawodnik, czyli kibice. Wiemy, że w tym sezonie przegrywamy z Arką 1-5, ale ten mecz daje moim zawodnikom do zrozumienia, że możemy wygrać z tym zespołem. Walczyliśmy jak zespół przez 40 minut i udało się - powiedział po spotkaniu trener Igor Milicić.

 

 

Arka w meczu nr 3 trafiła co prawda 14 trójek, ale jednocześnie zaledwie dziewięć rzutów za dwa punkty (na 27 prób). To z pewnością element, który może i musi poprawić zespół trenera Przemysława Frasunkiewicza. Anwil nie zatrzymał duetu James Florence - Josh Bostic (łącznie 40 punktów), ale zdecydowanie ograniczył poczynania pozostałych zawodników. Gdynianie nie mają jeszcze na sobie ogromnej presji - w przypadku czwartkowego niepowodzenia, piąte starcie rozegrają przecież przed własną publicznością (w całym sezonie przegrali tam tylko dwa razy).

- Mieliśmy słabą skuteczność. Nie sprostaliśmy skuteczności Anwilu. Musimy to poprawić, patrzeć gdzie mamy przewagi i polepszyć naszą grę na czwartek - mówił zaraz po ostatnim meczu Marcel Ponitka.

Transmisja meczu nr 4 Anwil Włocławek - Arka Gdynia w czwartek od 17:30 w Polsacie Sport Extra.