Stan rywalizacji: 2-1 dla BM Slam Stali
Najważniejsze wydarzenia: Na początku meczu bardzo skuteczny był Stephen Holt i to dzięki niemu goście prowadzili 7:0. Później Polski Cukier poprawił defensywę, a dzięki temu mógł odrabiać straty. Do remisu doprowadził Krzysztof Sulima, ale po akcji Mateusza Kostrzewskiego to BM Slam Stal wygrywała po 10 minutach 20:17. Kontratak wykończony przez Aarona Cela w drugiej kwarcie dał minimalną przewagę gospodarzom. Niesamowity był jednak Holt i to ostrowianie mieli mecz pod kontrolą. W końcówce pierwszej połowy straty zmniejszał Łukasz Wiśniewski, ale to zespół trenera Emila Rajkovicia prowadził 40:39. W trzeciej kwarcie Polski Cukier potrafił uciec nawet na osiem punktów po dzięki zagraniu Glena Coseya. Ostrowianie odrabiali straty trójkami, a dzięki rzutom wolnym Johnsona ponownie mieliśmy remis. Później rewelacyjny fragment zanotował Nikola Marković - po 30 minutach goście wygrywali 65:63. W czwartej kwarcie cały czas utrzymywała się przewaga BM Slam Stali. Sytuację starali się zmieniać jednak Mbodj oraz Cosey. W końcówce niezwykle ważny rzut trafił też Bartosz Diduszko i to Polski Cukier zwyciężył 84:78, tym samym przedłuż serię półfinałową.
Najlepsi strzelcy: Glenn Cosey zdobył dla gospodarzy 24 punkty, 5 zbiórek i 7 asyst. Mateusz Kostrzewski zanotował dla gości 18 punktów i 10 zbiórek.
Ciekawostka: To dopiero pierwsze zwycięstwo Polskiego Cukru z BM Slam Stalą w tym sezonie (w pięciu meczach, licząc łącznie z rundą zasadniczą Energa Basket Ligi).
Statystyka: Rezerwowi BM Slam Stali rzucili tym razem 43 punkty, ale to nie wystarczyło do zwycięstwa. Dla porównania - zawodnicy wchodzący z ławki Polskiego Cukru zanotowali 24 punkty.