MKS lepszy w Koszalinie, Polski Cukier pokonuje Legię
fot. Andrzej Romański

,

Lista aktualności

MKS lepszy w Koszalinie, Polski Cukier pokonuje Legię

MKS Dąbrowa Górnicza pokonał AZS Koszalin 86:70, a Polski Cukier Toruń zdecydowanie wygrał z Legią Warszawa 98:59 w kolejnych piątkowych spotkaniach Energa Basket Ligi.

,

AZS Koszalin - MKS Dąbrowa Górnicza 70:86

Najważniejsze wydarzenia: Zdecydowanie lepiej w ten mecz weszli koszykarze MKS. Co prawda AZS potrafił później doprowadzić do wyrównania, ale dzięki akcjom Witalija Kowalenki i Jovana Novaka goście prowadzili po 10 minutach 19:14. W pewnym momencie drugiej kwarty koszalinianie zanotowali serię 9:0 i po rzutach wolnych Diante Baldwina zdobyli przewagę. Później sytuacja zmieniała się właściwie co chwilę. Ostatecznie dzięki kolejnemu trafieniu Baldwina to zespół trenera Dragana Nikolicia wygrywał 41:40 po pierwszej połowie. W trzeciej kwarcie dąbrowianie znowu zaczęli grać lepiej, a spory wpływ na to miała postawa D.J. Sheltona oraz Michała Gabińskiego. Później do tego dołączyli również Piotr Pamuła i Maciej Kucharek, a po 30 minutach było 71:59. W czwartej kwarcie zespół trenera Jacka Winnickiego kontrolował sytuację na parkiecie, a AZS nie był w stanie odrobić strat. Ostatecznie MKS zwyciężył 86:70.

Najlepsi strzelcy: W ekipie gości wyróżniał się Aaron Broussard, który zdobył 23 punkty i 4 asysty. Modestas Kumpys zanotował dla gospodarzy 15 punktów i 6 asyst.

Ciekawostka: Michał Gabiński zdobył w tym spotkaniu 14 punktów i 6 zbiórek - to jego najlepszy mecz w tym sezonie Energa Basket Ligi.

Statystyka: MKS był zespołem zdecydowanie bardziej skutecznym - miał 53 proc. skuteczności rzutów z gry. AZS zaledwie 40 proc. Ponadto goście trafili o cztery trójki więcej od rywali.

 

 

Polski Cukier Toruń - Legia Warszawa 98:59

Najważniejsze wydarzenia: Polski Cukier rozpoczął ten mecz niemal idealnie - po trzech minutach i wsadzie Karola Gruszeckiego prowadził już 13:2. Później w ataku rozbudził się Anthony Beane, ale to gospodarze byli zdecydowanie lepsi - dzięki trafieniu Bartosza Diduszki prowadzili po 10 minutach aż 30:13. Druga kwarta w pewnym momencie była już bardziej wyrównana, ale nie zmieniał się fakt, że to ekipa trenera Dejana Mihevca miała inicjatywę. Po rzutach Łukasza Wiśniewskiego i Cheikha Mbodja po pierwszej połowie było już 56:32. W trzeciej kwarcie torunianie znowu “podkręcili” tempo i jeszcze bardziej uciekali rywalom. Dobre fragmenty notowali Krzysztof Sulima i Aleksander Perka, a to przełożyło się aż na 37 punktów przewagi po 30 minutach rywalizacji. Czwarta kwarta już niczego nie zmieniła. Ostatecznie Polski Cukier zwyciężył 98:59.

Najlepsi strzelcy: 16 punktów, 6 zbiórek i 5 asyst dla gospodarzy zdobył Glenn Cosey. 16 punktów dla gości rzucił Piotr Robak.

Ciekawostka: Łukasz Wilczek z Legii w przeszłości występował w drużynie z Torunia - w tym meczu zanotował na swoim koncie 8 asyst.

Statystyka: Polski Cukier zakończył spotkanie z 48 zbiórkami - to dwukrotnie więcej niż rywale. Torunianie mieli też 30 asyst - zespół z Warszawy zaledwie 14.