Goście rozpoczęli ten mecz od prowadzenia 5:0 po trafieniu Deza Wellsa. Dzięki serii siedmiu punktów z rzędu i rzutowi z dystansu Thomasa Kelatiego Stelmet szybko zdobył przewagę. Mecz od tego momentu był bardzo wyrównany, ale później kolejne trafienie Wellsa dało zespołowi z Włoch prowadzenie 21:19 po 10 minutach gry. W drugiej kwarcie goście potrafili zdobywać nawet czteropunktową przewagę dzięki akcji Jasona Richa. Później trójkę trafił jednak Martynas Gecevicius, który uspokoił sytuację. Następne ważne akcje kończył Vladimir Dragicević, a po rzucie Jamesa Florence’a gospodarze wygrywali 42:38 po pierwszej połowie.
W trzeciej kwarcie zespół trenera Artura Gronka utrzymał skuteczność. Zielonogórzanie ciągle mogli liczyć na Dragicevicia, a trójki trafiali Kelati oraz Koszarek. To pozwoliło im na kontrolowanie sytuacji na parkiecie. Po 30 minutach gry prowadzili 64:53. W ostatniej części spotkania dzięki akcjom Ariela Filloya ekipa Sidigas Avellino zbliżała się nawet na pięć punktów, ale Stelmet nie pozwalał na nic więcej. W końcówce znowu trafiali Gecevicius i Dragicević, a mistrzowie Polski zwyciężyli 90:79.
Stelmet BC Zielona Góra - Sidigas Avellino 90:79 (19:21, 23:17, 22:15, 26:26)
Stelmet BC: Dragicević 23, Gecevicius 17, Koszarek 11, Hrycaniuk 9, Kelati 9, Florence 6, Mokros 6, Zamojski 5, Matczak 4, Moore 0
Sidigas: Wells 20, Fitipaldo Rodriguez 17, Rich 11, Filloy 10, Leunen 9, Scrubb 8, Ortner 2, Ndiaye 2, D’Ercole 0
.@Moe_Money4 flying in for the BIG rejection!
— #BasketballCL (@BasketballCL) 31 października 2017
???? https://t.co/tvGWbXJ559#BasketballCL @basket_zg pic.twitter.com/eET41HIlA6