Ostrowianie rozpoczęli od trafień Adama Łapety i Michała Chylińskiego, dzięki czemu prowadzili 5:2. Gospodarze dość szybko opanowali sytuację, ale zespół trenera Emila Rajkovicia starał się być blisko. M.in. dzięki Grzegorzowi Surmaczowi po 10 minutach był remis po 21. Druga część meczu była bardzo podobna. Bnei Herzliya potrafiła zdobyć nawet sześć punktów przewagi po trafieniu Shawna Dawsona, ale BM Slam Stal odrabiała straty. Akcje Surmacza i Skificia zbliżały gości do wyniku 39:41 na koniec pierwszej połowy.
Kluczowa niestety okazała się trzecia kwarta. To właśnie w niej izraelska drużyna zbudowała największą przewagę. Dzięki trójce Jeffa Adriena prowadziła nawet 12 punktami, ale po 30 minutach było tylko 65:56. W ostatniej części meczu zespół z Ostrowa walczył o bardziej korzystny wynik, ale rywal był zbyt silny. Po wsadzie Adama Łapety na minutę przed końcem BM Slam Stal przegrywała tylko sześcioma punktami, ale ostatecznie dzięki trójce Dawsona gospodarze wygrali 84:74.
Rewanż już w czwartek w Ostrowie Wielkopolskim.
Bnei Herzliya - BM Slam Stal Ostrów Wlkp. 84:74 (21:21, 20:18, 24:17, 19:18)
Bnei: Dawson 22, Thames 18, Green 15, Archie 8, Adrien 7, Rosenberg 6, Kanacević 5, Maayan 3
BM Slam Stal: Johnson 14, Skifić 11, Surmacz 11, Chyliński 9, Notice 7, Ochońko 6, Majewski 6, Łapeta 6, Kostrzewski 4, Łukasiak 0