Stelmet tym razem wyszedł w dość przewidywalnym składzie i od początku chciał podkreślić swoje przewagi – dlatego po rzutach Vladimira Dragicevicia zdobywał czteropunktowe prowadzenie. Później BM Slam Stal złapała jednak swój rytm i po kontrach Mateusza Kostrzewskiego miała przewagę 11:8. Mimo że zielonogórzanie później zanotowali dobry fragment, to ostatecznie po pierwszej kwarcie to gospodarze wygrywali 20:15.
Zaraz na początku drugiej kwarty świetna gra Jamesa Florence’a doprowadziła do wyrównania. Nie trwało to jednak zbyt długo, bo dobra współpraca Aarona Johnsona z Shawnem Kingiem znowu oznaczała przewagę ekipy trenera Emila Rajkovicia. Mistrzowie grali przede wszystkim lepiej w obronie, ale i tak nie potrafili do końca zatrzymać ostrowian. Gospodarze po pierwszej połowie wygrywali 36:30.
Statystyki po 20 minutach i zaraz ruszamy z drugą połową! #plkpl pic.twitter.com/bflX3Rf6Fr
— PLK (@PLKpl) 26 maja 2017
W pierwszych minutach trzeciej kwarty BM Slam Stal miała nawet osiem punktów przewagi, choć Stelmet próbował zmieniać sytuację rzutami Thomasa Kelatiego i Armaniego Moore’a. Nic to jednak nie dawało – po rzutach wolnych Szymona Szewczyka było 47:35 dla gospodarzy. W końcówce zielonogórzanie lekko zmniejszali straty – m.in. dzięki akcji Nemanji Djurisica zbliżyli się na dziewięć punktów.
Po 30 minutach gry @BMSlamStal bliska doprowadzenia do remisu w serii półfinałowej! #plkpl Co zmieni w swojej grze @basket_zg? pic.twitter.com/2CAlyWxnSR
— PLK (@PLKpl) 26 maja 2017
Dwa trafienia Szymona Szewczyka dawały ponownie trochę spokoju ostrowianom na początku ostatniej kwarty. Trójki Przemysława Zamojskiego i Thomasa Kelatiego znowu jednak dawały nadzieję ekipie trenera Artura Gronka. Po późniejszej akcji Łukasza Koszarka goście zbliżyli się nawet na pięć punktów. BM Slam Stal całkowicie zatrzymała się w ataku, a Stelmet do końca walczył o zwycięstwo. Na około 35 sekund przed końcem kolejne trafienie rozgrywającego zbliżyło zielonogórzan na zaledwie punkt! Stelmet miał też ostatnią akcję w ofensywie w tym meczu. Z dystansu nie trafił jednak Kelati i to ostrowianie wygrali 58:57. Tym samym doprowadzili do piątego starcia w półfinale Polskiej Ligi Koszykówki.
Szewczyk: Ta hala ma moc. Kibice robią taki show, że Stelmet nie wie co się dzieje #plkpl pic.twitter.com/02FznkplC4
— PLK (@PLKpl) 26 maja 2017