W ostatniej kolejce Tauron Basket Ligi doszło do ogromnej niespodzianki. Start świetnie rozpoczął spotkanie z zielonogórzanami i mimo że później Stelmet odrobił straty i wyszedł na prowadzenie, to w końcówce skuteczny był Grzegorz Małecki. Dzięki niemu lublinianie wygrali 82:78, tym samym sprawiając niemałą sensację. W ekipie gości wyróżniał się Dee Bost, który rzucił 21 punktów.
- Myślę, że rywale pokazali więcej woli walki i energii. Moje gwiazdy zapomniały, że trzeba walczyć i grać przez 40 minut. Bez tego nie możesz dzisiaj nikogo pokonać. To dla moich zawodników będzie dobra lekcja, że tak nie broni się barw swojego zespołu - mówił po meczu trener Stelmetu Zielona Góra Saso Filipovski.
Z kolei Anwil rywalizował z zespołem z Tarnobrzega. Włocławianie przez całe spotkanie kontrolowali sytuację na parkiecie, ale Siarka potrafiła zmniejszać straty. Tak było też w końcówce, kiedy goście zbliżyli się na kilka punktów. Ostatecznie gospodarze wygrali jednak 86:81, a 22 punkty zanotował David Jelinek.
- Nie możemy być zadowoleni z naszej postawy w tym meczu. Nie mam pretensji do zawodników, ich wejścia w ten mecz. Chcieli, pokazali wolę walki, ale nie wychodziło nam to dobrze. Energia była na poziomie, tylko nie głowy - o tym świadczy 18 strat. Przed nami dużo pracy - powiedział Igor Milicić, trener Anwilu Włocławek.
Mateusz Ponitka kontra David Jelinek - to starcie, na które czekają wszyscy kibice Tauron Basket Ligi. Obaj reprezentowali swoje ojczyzny w trakcie ostatniego EuroBasketu, a mogli spotkać się także w meczach towarzyskich w Wałbrzychu, ale w składzie naszej kadry zabrakło wtedy Ponitki. Czech jest w tym momencie najlepszym strzelcem TBL ze średnią 22,8 punktu na mecz, natomiast Polak jest graczem niezwykle wszechstronnym - oprócz efektownych punktów można go pochwalić za zbiórki i asysty. Co ciekawe - obaj zostali już wyróżniani w tym sezonie jako zawodnicy kolejki - Jelinek w pierwszej i trzeciej, a Ponitka w dziewiątej.
W meczu Stelmetu z Anwilem hitowych pojedynków będzie jednak więcej. Mistrzowie Polski będą musieli znaleźć sposób na zatrzymanie MVP Afrobasketu Chamberlaina Oguchiego, a niezwykle ciekawie zapowiada się starcie Łukasza Koszarka z innymi polskimi rozgrywającymi: Robertem Skibniewski i Kamilem Łączyńskim. Pod koszami też może wydarzyć się bardzo wiele, bo zmierzą się ze sobą Adam Hrycaniuk i Robert Tomaszek.
Początek spotkania Stelmet Zielona Góra - Anwil Włocławek w niedzielę o godz. 20.00. Transmisja w Polsacie Sport News od godz. 19.50.