Słupszczanie w ostatniej kolejce rywalizowali w Lublinie. Mecz ze Startem przez blisko trzy kwarty był niezwykle wyrównany. Dopiero w ostatniej części gry Energa Czarni włączyła “piąty bieg” i dzięki temu odskoczyła rywalom. To pozwoliło na zwycięstwo 91:72. Najlepszym zawodnikiem gości był Folarin Campbell, który miał 25 punktów, pięć zbiórek i trzy asysty.
- Przez trzy kwarty prowadziliśmy “niebezpieczną” wymianę z zespołem z Lublina, grając kosz za kosz. Przeciwnicy dobrze rzucali z dystansu i chcieliśmy się tym zająć. Udawało nam się pozostać w grze dzięki dobrym wejściom pod kosz oraz zdolności do wymuszania fauli. W czwartej kwarcie znaleźliśmy nową energię do gry, zanotowaliśmy serię 11:0 - tłumaczył trener Energi Czarnych Donaldas Kairys.
Anwil z kolei rywalizował u siebie z Polpharmą. Starogardzka drużyna do końca pierwszej połowy rywalizowała z włocławianami jak równy z równym, ale ci w końcu zaczęli grać lepiej i przejęli inicjatywę. Ostatecznie zespół trenera Igora Milicicia wygrał 84:69, a najlepszym strzelcem tej ekipy był David Jelinek z 18 punktami.
- Pokazaliśmy dwa oblicza w tym meczu. W pierwszej połowie nie wyszliśmy wystarczająco agresywnie. Walczyliśmy wtedy z Polpharmą jak równy z równym. Wytrzymaliśmy ten napór, nie uciekli za bardzo. W drugiej połowie było widać agresywność i koncentrację szczególnie w obronie. To nam dało fajny rezultat - tłumaczył Piotr Stelmach z Anwilu.
Ciągle nie wiadomo, czy do gry w zespole ze Słupska wrócą kontuzjowani ostatnio Demonte Harper i Cheikh Mbodj. W Anwilu, po dłuższej przerwie, zagrał już za to Chamberlain Oguchi. MVP Afrobasketu w niecałe 15 minut spędzonych na parkiecie przeciwko Polpharmie rzucił aż 17 punktów, trafiając cztery trójki. Tym występem potwierdził, że nadal może być ważną częścią włocławskiej drużyny.
Gwiazdą Anwilu i całej Tauron Basket Ligi jest z pewnością David Jelinek. Reprezentant Czech zdobywa średnio 23,1 punktu, 5,9 zbiórki i 2,7 asysty na mecz. W dodatku jest zawodnikiem, który oddał najwięcej rzutów z dystansu w tym sezonie - 61. Kto będzie odpowiedzialny za jego zatrzymanie? Prawdopodobnie Mantas Cesnauskis lub Folarin Campbell. Ten drugi jest istotnym elementem w ofensywie Energi Czarnych, ale teraz będzie miał też okazję pokazania swoich umiejętności w defensywie.
W ekipie ze Słupska czołową postacią jest oczywiście Jerel Blassingame, a ostatnie mecze pokazały, że nie zapomniał jak współpracuje się z Bryanem Davisem. Warto jednak przyjrzeć się także grze Jarosława Mokrosa i Kacpra Borowskiego. Obaj dostają w tym sezonie więcej minut gry i doskonale to wykorzystują.
Początek spotkania Energa Czarni Słupsk - Anwil Włocławek w niedzielę o godz. 20.00. Transmisja w Polsacie Sport News.