Gospodarze rozpoczęli to spotkanie od mocnego uderzenia – po pierwszych akcjach i trafieniu Michała Michalaka prowadzili 6:2. Później dzięki rzutom Jarosława Mokrosa i Demonte Harpera Energa Czarni zbliżyła się na jeden punkt, ale nie trwało to długo. Polski Cukier zanotował serię 8:0 i od tego momentu kontrolował sytuację na parkiecie. Po rzutach wolnych Markeitha Cummingsa torunianie wygrali pierwszą kwartę 23:13. W drugiej części meczu słupszczanie nie potrafili zaskoczyć zespołu trenera Jacka Winnickiego. Gospodarze dzięki trafieniu Michała Michalaka mieli dwunastopunktową przewagę. Później wzrosła ona nawet do stanu 41:24 po trójce Danny’ego Gibsona. W zespole gości na wyróżnienie zasługiwał Jerel Blassingame, który w pierwszej połowie zanotował osiem punktów i cztery asysty.
Cała druga połowa nie przyniosła już większych zmian w grze obu zespołów. Energa Czarni próbowała momentami bardziej agresywnej obrony, ale nie wpływało to na postawę torunian. Po kolejnych trafieniach Wiśniewskiego i Gibsona przewaga gospodarzy wynosiła aż 20 punktów. Polski Cukier przejął całkowicie inicjatywę i nawet lepsza postawa Cheikha Mbodja nie mogła poprawić sytuacji gości. Ostatnia kwarta już niczego nie zmieniła i to zespół trenera Jacka Winnickiego mógł cieszyć się ze zwycięstwa 84:60.
Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Danny Gibson, który zdobył 23 punkty i pięć asyst. Maksym Kornijenko dołożył do tego 13 punktów i dziewięć zbiórek. W ekipie gości wyróżniał się Cheikh Mbodj z 15 punktami i sześcioma zbiórkami.