Stelmet wygrywa Gdynia Basket Cup!
fot. Andrzej Romański

,

Lista aktualności

Stelmet wygrywa Gdynia Basket Cup!

Stelmet Zielona Góra pokonał Rosę Radom 77:71 w finałowym spotkaniu Gdynia Basket Cup, czyli turnieju o Puchar Polski. Po 18 punktów dla zwycięzców rzucili Przemysław Zamojski i Russell Robinson.

Najważniejsze wydarzenia: W pierwszej kwarcie obydwie drużyny pokazały bardzo twardą defensywę i tym samym żadna z nich nie potrafiła zdobyć większej przewagi. Po trafieniu Quintona Hosleya to Stelmet prowadził dwoma punktami po tej części spotkania. W drugiej kwarcie lepszą dyspozycję w ataku zaprezentowała Rosa - świetnie rzucał przede wszystkim Danny Gibson. W pewnym momencie radomianie zaliczyli serię 8:0 i po kolejnym trafieniu amerykańskiego rozgrywającego ekipa trenera Wojciecha Kamińskiego wygrywała nawet 43:34. Trzecia kwarta stała pod znakiem odrabiania strat przez Stelmet. Po późniejszej trójce Russella Robinsona to zespół trenera Saso Filipovskiego prowadził dwoma punktami. Rzut z dystansu tego samego zawodnika pozwolił wicemistrzom Polski mieć nawet sześć punktów przewagi. Zielonogórzanie pozwolili Rosie w tej części meczu na rzucenie zaledwie sześciu punktów. Ostatnią kwartę Stelmet rozpoczął od serii 7:0 i po trójce Łukasza Koszarka było nawet 62:49. Radomianie starali się jeszcze odrobić straty, ale przewaga była zbyt duża. Ostatecznie zespół z Zielonej Góry wygrał 77:71.

Cytat I: - Dobrze zagraliśmy w pierwszej połowie. W trzeciej kwarcie zaczęliśmy popełniać szkolne błędy - ta część meczu miała wpływ na wynik końcowy. Stelmet dodatkowo zagrał dobrze w obronie. Gratulacje za zdobycie Pucharu Polski - mówił trener Rosy Wojciech Kamiński.

Statystyka I: Przemysław Zamojski, MVP spotkania, zdobył 18 punktów. Był bezbłędny z linii rzutów wolnych i za dwa punkty, trafił trzy z sześciu rzutów za trzy.

Ciekawostka I: To pierwszy Puchar Polski dla Stelmetu w historii tego klubu. W 2012 roku w finale zielonogórzanie przegrali we własnej hali z Treflem Sopot.

Statystyka II: 12 - tyle trójek rzucił Stelmet w finałowym spotkaniu GBC. Co ciekawe - tyle samo trafień zanotował w półfinale z AZS Koszalin.

Ciekawostka II: Stelmet kluczową część spotkania – trzecią kwartę – wygrał 20:6. Rosa nie potrafiła później wrócić do gry. Bardzo ważne trafienia notował wtedy m.in. Russell Robinson.

Cytat II: - To był bardzo ciężki weekend dla nas, zostawiliśmy tutaj dużo sił. Wszyscy zapracowaliśmy na ten puchar dla Zielonej Góry - powiedział MVP spotkania Przemysław Zamojski ze Stelmetu Zielona Góra.