Zespół z Dąbrowy Górniczej rywalizował w minionej kolejce w Starogardzie Gdańskim. Mecz bardzo długo był wyrównany, chociaż w trzeciej kwarcie Polpharma prowadziła nawet 11 punktami. Końcówka spotkania była jednak lepsza dla MKS. Mimo że jeszcze 45 sekund przed końcem na tablicy wyników widniał remis, to ostatnie akcje należały do Mylesa McKaya. Amerykanin trafił kluczową trójkę, a później wykorzystał jeden z dwóch rzutów wolnych i zapewnił swojej ekipie zwycięstwo 81:77. Najlepszym strzelcem zespołu z Dąbrowy Górniczej był jednak Dalton Pepper, który rzucił 24 punkty.
- Myślę, że byliśmy zespołem, który bardziej chciał wygrać mecz. To przełożyło się na lepszą skuteczność niż zazwyczaj. Świetnie wykonywaliśmy rzuty wolne i udało się nam zakończyć decydujące akcje meczu punktami. To było największym naszym plusem. Pomimo tego że zdecydowanie przegraliśmy deskę, to okazaliśmy się lepszym zespołem - mówił po meczu trener MKS Dąbrowa Górnicza Wojciech Wieczorek.
PGE Turów z kolei zagrał ostatnio pierwszy mecz w swojej nowej hali. Przeciwnikiem zgorzelczan był beniaminek Tauron Basket Ligi - Wikana Start. Lublinianie bardzo długo dotrzymywali kroku mistrzom Polski. Ekipa trenera Miodraga Rajkovicia w trzeciej kwarcie zanotowała jednak serię 17:0 i objęła kontrolę nad spotkaniem. Ostatecznie PGE Turów wygrał 98:82, a aż 23 punkty rzucił Michał Chyliński.
- Wiedzieliśmy, że drużyna z Lublina opiera swój atak na rzutach trzypunktowych. Na początku mieliśmy problemy, żeby wyeliminować ten element z gry drużyny przeciwnej. Byliśmy jednak faworytem i zasłużyliśmy na to zwycięstwo - podsumował ostatnie spotkanie Filip Dylewicz z PGE Turowa Zgorzelec.
Myles McKay i Dalton Pepper - to dwa najważniejsze ofensywne ogniwa zespołu z Dąbrowy Górniczej. Łącznie zdobywają średnio 31,4 punktu na mecz i to od nich zależy najwięcej w ataku. McKay udowodnił już, że potrafi być liderem, trafiać w kluczowych momentach. Głównymi przeciwnikami tych zawodników będą Michał Chyliński oraz Chris Wright. Ten drugi zawodnik już nie raz popisywał się efektownymi wsadami, ale czy będzie w stanie zatrzymać rzuty z dystansu Peppera?
Ciekawie zapowiada się także rywalizacja podkoszowa. Szczególnie pojedynki Davida Weavera z Damianem Kuligiem mogą być bardzo ważne dla końcowego wyniku spotkania. W ekipie MKS szansę na debiut być może dostanie już także nowy rozgrywający - Ken Brown. Czy zaskoczy czymś mistrzów Polski?
Początek spotkania MKS Dąbrowa Górnicza – PGE Turów Zgorzelec w niedzielę o godz. 20.00. Transmisja w Polsacie Sport News i Polsacie Sport HD od godz. 19.45.