Michalak: Najważniejsze momenty sezonu przed nami
fot. Wojciech Figurski/058sport.pl

,

Lista aktualności

Michalak: Najważniejsze momenty sezonu przed nami

- Nie będzie łatwo wygrać na wyjeździe z mistrzem Polski, ale będziemy walczyć o dobry wynik - zapowiada Michał Michalak z Trefla Sopot.

,

Wojciech Kłos: Wasz ostatni mecz z PGE Turowem był ważny. Zwycięstwo dawało Treflowi szansę na zajęcie pierwszego miejsca przed play-off. Teraz ta możliwość się oddala.

Michał Michalak: Będzie o to ciężko. Trzy kolejki przed końcem mamy dwa punkty straty. Trudno będzie walczyć o to pierwsze miejsce. Najbliższe mecze będą jednak dla nas ważne i na pewno będziemy chcieli je wygrać, żeby dobrze zakończyć sezon zasadniczy. Cały mecz z Turowem wyglądał tak, że obie drużyny były skuteczne w ataku, wynik był bardzo wysoki. W drugiej połowie pozwoliliśmy rywalom rzucić 50 punktów. Przeciwnik w końcówce był po prostu od nas skuteczniejszy.

W Pana grze w tym sezonie widać postęp, dostaje Pan też więcej minut na boisku. Czy jest Pan zadowolony ze swojej postawy?

- Myślę, że mogę prezentować się na boisku lepiej, niż to obecnie wygląda. Jeszcze będę się starał pokazać, co tak naprawdę potrafię. Najważniejsze momenty sezonu są przed nami - ostatnie mecze w szóstkach, a później faza play-off. Na pewno będę chciał wtedy pokazać swoje najlepsze oblicze.

Najbliższym przeciwnikiem Trefla będzie Stelmet. Dwa mecze między wami kończyły się dogrywką, w tym też to ostatnie spotkanie w II etapie. Czy macie już plan, jak odegrać się za tamten mecz?

- To pamiętny mecz w Sopocie, który przegraliśmy jednym punktem, chociaż mieliśmy rzut na zwycięstwo. To był dobry mecz w naszym wykonaniu, chociaż rezultat okazał się niekorzystny. Nie będzie łatwo wygrać na wyjeździe z mistrzem Polski, ale będziemy walczyć o dobry wynik.

Niedługo rozpocznie się faza play-off. W zeszłym sezonie odpadliście w ćwierćfinale. Czy myślicie już o tym, jak tego uniknąć w tym roku?

- Uniknięcie odpadnięcia to nie jest dobry tok myślenia. My myślimy o zwycięstwach. Przegraliśmy w zeszłym roku dość niespodziewanie, to była przykra niespodzianka. Zobaczymy z kim będziemy w tym roku rywalizować. Przewaga parkietu sporo nam daje i myślę, że to tym razem wykorzystamy. Od początku szóstek mamy naprawdę bardzo dobre momenty, a będzie ich coraz więcej. Wierzę w to, że w pierwszej rundzie wygramy i będziemy dalej rywalizować. Zostały nam jeszcze trzy mecze, a potem przyjdzie play-off. Wszystko się tam rozstrzygnie. Od początku zaczniemy walkę.

 

 

Tauron Basket Liga na facebooku