Przed PGE Turów - Zastal (2): Przedłużą swoje szanse?
fot. Grzegorz Bereziuk

,

Lista aktualności

Przed PGE Turów - Zastal (2): Przedłużą swoje szanse?

Koszykarzom PGE Turowa bardzo zależało aby odbierać brązowe medale we własnej hali, na oczach swoich kibiców. W czwartek zgorzelczanom pozostaje jednak walczyć o przedłużenie nadziei na trzecie miejsce i wyjazdu na decydujące spotkanie do Zielonej Góry.

,

Po nieudanej półfinałowej batalii z Treflem Sopot koszykarzom PGE Turowa pozostaje walka o trzecie miejsce na koniec sezonu. Czarno-zieloni w swojej kolekcji brązowego krążka jeszcze nie mają. Dotychczas bowiem zdobywali wyłącznie srebro. Szansa na medal dla zespołu z Dolnego Śląska oddaliła się - PGE Turów przegrał bowiem pierwsze spotkanie w Zielonej Górze 69:74. Szczęście jest zatem bliżej koszykarzy Zastalu, którzy w tym roku zdołali już w przekonywującym stylu wygrać w Zgorzelcu.

Drużyna PGE Turowa w Zielonej Górze nie zdołała zatrzymać lidera Zastalu Waltera Hodge'a. Portorykańczyk w całym meczu rzucił 24 punkty, w tym wiele w kluczowych momentach meczu. Na swoich rywalach wymusił też 11 przewinień. Swoje zrobił też Kirk Archibeque, notując 12 zbiórek.

- Powtórzyła się sytuacja ze spotkań, kiedy źle zaczynaliśmy i musieliśmy cały czas gonić wynik. W trzeciej kwarcie trochę opadliśmy z sił i przegrywaliśmy różnicą siedmiu punktów. Zielonogórzanie trafiali ważne rzuty, trafiali wolne, nie bali się gry jeden na jeden - powiedział kapitan PGE Turowa Konrad Wysocki.

W zespole trenera Jacka Winnickiego zabrakło Daniela Kickerta, który chory został w Zgorzelcu. Australijczyk czuje się już lepiej i powinien być w czwartek do dyspozycji szkoleniowca aktualnych jeszcze wicemistrzów Polski.

Miejsce Kickerta w pierwszym meczu zajął Dallas Lauderdale, którego wspierał Damian Kulig. Amerykanin miał kilka bardzo udanych zagrań. W drugiej kwarcie pierwszego meczu serii z Zastalem zaliczył dwa efektowne bloki na Kirku Archibeque'u, miał sześć zbiórek, a także popisał się kilkoma wsadami, którymi nie powstydziliby się nawet gracze z klubów NBA. Kulig z kolei był najskuteczniejszym zawodnikiem swojej drużyny, zdobył 16 punktów i miał 9 zbiórek.

- Możemy poprawić detale, które zdecydowały o naszej przegranej w Zielonej Górze. Najważniejsze jest to, żebyśmy zaufali naszym najlepszym zawodnikom, szukali ich na boisku. Będziemy walczyli ze wszystkich sił, dla siebie i naszych kibiców. Chcemy zdobyć ten medal - zakończył Konrad Wysocki.

Spotkanie numer dwa zostanie rozegrane w czwartek w hali CSR przy ul. Maratońskiej. Początek o godz. 18.30. Transmisja w TVP Sport, Radiu Wrocław i Muzycznym Radiu.

Przed meczem powiedzieli:

Dallas Lauderdale, środkowy PGE Turowa: Bardzo zależało nam na zdobyciu złotego medalu. Nie zdołaliśmy jednak awansować do finału. Byliśmy bardzo smutni. Na tym sezon dla nas jednak się nie skończył i wszyscy musimy zdawać sobie z tego sprawę. Pozostaje nam walka o brązowy medal. Zrobimy wszystko żeby wygrać w czwartek i pojechać do Zielonej Góry na ostatni mecz. Wierzę, że pomogą nam w tym nasi kibice.

Piotr Stelmach, skrzydłowy Zastalu: Fajnie oczywiście, że udało nam się zwyciężyć w pierwszym meczu, ale w czwartek to nie będzie miało żadnego znaczenia. Tam mecz przecież sam się nie wygra, a kibice Zgorzelca zrobią wszystko by grało nam się trudniej. Musimy zagrać co najmniej tak jak w pierwszym meczu, aby cieszyć się ze zwycięstwa.